Powiedzieli o Świętym Bracie Albercie



Nie było to świadectwo rewolucji,
nie było to świadectwo protestu;
było to świadectwo miłości,
służby i oddania bez reszty.
Kard. K. Wojtyła (Kraków, 23 XI 1973)


Jesteś jednakże straszliwie niepodobny do tego, którym jesteś
Natrudziłeś się w każdym z nich.
Zmęczyłeś się śmiertelnie.
Wyniszczyli Cię –
To się nazywa miłosierdzie.
Przy tym pozostałeś piękny.
Najpiękniejszy z synów ludzkich.
Takie piękno nie powtórzyło się już nigdy później –
O, jakież trudne piękno, jak trudne.
Takie piękno nazywa się Miłosierdzie.
Karol Wojtyła, „Brat naszego Boga”.


Ta postać wciąż daje wielkie świadectwo, nie dezaktualizuje się, wciąż trwa to wielkie świadectwo jego życia, jego trudu, jego posłannictwa.
Kard. K. Wojtyła (Kraków, 15 IX 1967)


Brat Albert (…) Głęboko rozumiał tę prawdę, która jest właściwością i własnością samego Chrystusa; trzeba być ubogim, ażeby innych ubogacać. Trzeba nie mieć, nie posiadać, ażeby innych obdarzać…
Kard. K. Wojtyła (Kraków, 10 IV 1970)


Naśladowca św. Franciszka z Asyżu, jak to zresztą potwierdzają dokumenty procesu rzym-skiego, człowiek niezwykłej duchowej głębi, poniekąd duchowy syn św. Jana od Krzyża, a nade wszystko sługa ubogich, najbardziej upośledzonych. Szary Brat przeszedł ulicami Kra-kowa dobrze czyniąc, dając świadectwo Ewangelii Jezusa Chrystusa, opowiadając całym swoim życiem osiem błogosławieństw – nie słowami, ale życiem.
Kard. K. Wojtyła (Kraków, 1 II 1977)


Jest w tej postaci coś, co głęboko odpowiada trudnościom i niepokojom naszych czasów. Jest jakieś świadectwo dane Chrystusowi, Jego Ewangelii, dane człowiekowi, na które te właśnie czasy w szczególny sposób czekają.
Kard. K. Wojtyła (Kraków, 1 II 1977)


Adam Chmielowski był uczniem gotowym na każde wezwanie swego Mistrza i Pana. 

Ojciec Święty Jan Paweł II (Rzym12 XI 1989)


W tej niestrudzonej, heroicznej posłudze na rzecz najbardziej upośledzonych i wydziedziczo-nych, znalazł ostatecznie swą drogę. Znalazł Chrystusa. Przyjął Jego jarzmo i brzemię. Nie był tylko „miłosiernikiem”. Stał się jednym z tych, którym służył. Ich bratem. Szary brat. 

Ojciec Święty Jan Paweł II (Rzym12 XI 1989)


Czy ten, który – idąc za Chrystusem – pomagał ludziom dźwigać się, odzyskiwać ludzką godność i podmiotowość, stawać się współtwórcami wspólnego dobra społeczeństwa – nie jest nam dany jako znak i jako patron tego trudnego przełomu? 

Ojciec Święty Jan Paweł II (Rzym12 XI 1989)


Życzę, aby ten święty,
który był dla wszystkich „dobry jak chleb”,
dopomógł wszystkim Polakom
do odzyskania wzajemnej dobroci.

Ojciec Święty Jan Paweł II (Rzym, 12 XI 1989)


W dziejach polskiej duchowości św. Brat Albert posiada wyjątkowe miejsce. Dla mnie jego postać miała znaczenie decydujące, ponieważ w okresie mojego własnego odchodzenia od sztuki, od literatury i od teatru, znalazłem w nim szczególne duchowe oparcie i wzór radykal-nego wyboru drogi powołania 

Jan Paweł II, „Dar i Tajemnica” Kraków 1996